środa, 18 grudnia 2013

Recenzja sztuki 'Śmierć"

Sztuka rozpoczyna się tajemniczą sprawą niewyjaśnionych zabójstw. Pewna grupa mężczyzn idzie w nocy do swojego kolegi, aby pomógł im rozwikłać sprawę. Okazuje się, że mają tajny plan, ale nikt nie chce mu powiedzieć jaką on będzie odgrywał rolę. Koledzy zostawiają go. Potem błąka się po ulicach miasta szukając kogoś, kto powie mu o jego roli w tym planie. Następnie na ulicy ginie jego znajomy lekarz, rownież z niewiadomych przyczyn. Okazuje się, że jeden z mężczyzn, którzy go odwiedzili w nocy również ginie. Potem grupa ludzi zamieszanych w rozwiązywanie tej zagadki postanawia udać się do jasnowidza, który już kiedyś przewidział kto jest przestępcą. Oznajmia, że to nasz główny bohater. On o niczym nie wie. Na koniec on też ginie i umierającego pytają go jak wyglądał zabójca. On powiedział, że tak jak on. Okazuje się, że Ci którzy zginęli wcześniej na to samo pytanie odpowiadają, że zabójca wyglądał tak jak oni.
Uważam, że była to bardzo dobra sztuka, a aktorzy na prawdę się postarali. Myślę, że warto to zobaczyć.
Miłego wieczorku ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz